Ewakuacja holenderskiego "Tweede Kamer". W paczce była... maskotka.

T

ajemnicza przesyłka zaadresowana do jednego z polityków postawiła na równe nogi holenderskie służby.


Ponieważ istniało podejrzenie, że w paczce może znajdować się bomba, ewakuowano budynek parlamentu. Po dokładnym sprawdzeniu zawartości, okazało się, że był to fałszywy alarm.


W czwartek po południu ewakuowano budynek holenderskiego parlamentu. Wszystko z powodu obecności tajemniczej paczki, która została zaadresowana do lidera antyemigracyjnej i populistycznej Partii Wolności (PVV) Geerta Wildersa.


Ponieważ istniało podejrzenie, że w przesyłce mogą znajdować się niebezpieczne materiały, ogłoszono alarm bombowy.


Na miejsce przyjechali pirotechnicy, którzy dokładnie sprawdzili paczkę. Jak się okazało alarm był fałszywy.


Maskotka kota w pudełku

W kartonowym pudełku odnaleziono bowiem... pluszową maskotkę kota.


Reuters przypomina, że Geert Wilders, którego skrajnie prawicowa Partia Wolności, która jest trzecią siła polityczną w Holandii, od lat jest objęty ścisłą ochroną z powodu gróźb śmierci.





Poczytaj również :







Komentarze 0

Skomentuj artykuł

Twój email adres nie będzie publikowany! Wymagane pola do wypełnienia są oznaczone*

Musisz byc zalogowany żeby dodać komentarz

Zaloguj się